Re: Kołobrzeg Mesko Post autor: anoraf » 23 lut 2014 00:27 Sanatorium przy ulicy Chopina 15A, tuż za Perłą Bałtyku – dawnym Kombatantem. Wejście po schodach. Z tyłu duży płatny parking 8 zł za dobę, obok miejsce na grilla pod parasolami i miejscami do siedzenia podczas biesiady. Po lewej stronie od głównego wejścia do budynku od ulicy Kościuszki kilkanaście miejsc parkingowych niepłatnych. Mesko przyjmuje kuracjuszy z NFZ na turnusy uzdrowiskowe 21-dniowe i rehabilitacyjne 28-dniowe, nieliczne pobyty prywatne (Polacy i Niemcy) ok. 15 % Budynek jest wysoki, podwyższony parter i 9 pięter, 2 windy, obszerna klatka schodowa. Ciepłe, stylizowane wnętrza pieczołowicie uzupełniane kolejnymi detalami wystroju. Bardzo czysto. Na piętrach stylowe kąciki do spędzania czasu w większym gronie przy kawie. Pokoje 1 i 2 - osobowe. Na podłodze panele, meble nowe, materace świetne. Poduszkę natychmiast wymieniono mi na bawełnianą. Zaproponowano w trakcie pobytu wymianę pościeli i ręczników nieodpłatnie oraz możliwość zamówienia prania, płatne w recepcji 12 zł, pani pokojowa zabiera ubrania i na ustaloną godzinę przynosi gotowe do powieszenia. Prasowanie w specjalnie przygotowanych pomieszczeniach, trzeba sobie pobrać klucz z Recepcji. W przedpokoju duża szafa, łazienka przestronna ze wszystkimi praktycznymi dodatkami, które czynią to miejsce funkcjonalnym (półki, wieszaki). W niektórych pokojach są pojemne meblościanki ale mnie wystarczyło biurko, te pokoje są bardziej przestronne. Telewizor płatny – 2,50 doba. Bezpieczne balkony, zabudowane dołem z suszarkami. Na korytarzach antypoślizgowe chodniki z logo sanatorium, czajniki elektryczne, lustra, obrazy na ścianach. No, cuda, wianki, przyjemnie jest. Bardzo miła, rzeczowa i świetnie zorganizowana obsługa kuracjuszy. Recepcjonistki grzeczne, uprzejme w stosunku do wszystkich, niezależnie od płci, narodowości czy widocznego poziomu zamożności. Skupione na kształtowaniu pozytywnego wizerunku tego sanatorium, czego wyraźnie oczekuje od całej załogi pracodawca – właściciel Mesko. Podobnie personel medyczny, począwszy od energicznej, uśmiechniętej i czuwającej nad wszystkim przełożonej pielęgniarek, która podczas dyżuru po prostu wypełnia powinności pielęgniarki, mierzy ciśnienie! Niesamowite fizjoterapeutki na parterze i tzw. przyziemiu. Kompetencje lekarzy oceniam z przyjemnością równie wysoko. Nie oczekuję zbyt wiele. O moich chorobach wiem ja i mój lekarz prowadzący oraz diagnozujący na podstawie rozszerzonych badań specjaliści. Niemożliwe, aby lekarz w sanatorium po kilku minutach wizyty zdobył wiedzę o chorym wystarczającą do zmian w trybie leczenia. Warto zatem sugerować, co nam pomaga i jak najlepiej czas kuracji wykorzystać. Lekarka, początkowo ponura bo już pewnie zmęczona (ostatni pacjent, ostatniej tury przyjęć) rozpogodziła się, dostrzegając chęć współpracy przy planowaniu mojego grafiku zabiegów. Późniejsza zmiana także została przyjęta ze zrozumieniem. Byleby tylko zmieścić się w limicie ogólnym zabiegów w turnusie. Biurokracja jest uciążliwa dla wszystkich. Zabiegi niezłe, mają chyba wszystko oprócz basenu (zlecone zabiegi w Sanie ok. 200 m) i kriokomory. Nie wiem, czy opisywać tutaj całą bazę zabiegową. Mesko ma dobrze zaprojektowaną stronę internetową z zakładką odnośnie terapii. Wymienię rodzaje: światłolecznictwo, elektrolecznictwo, kąpiele, inhalacje, masaże, kinezyterapia i peloidoterapia (borowina). Jeżeli będzie potrzeba napiszę więcej, odpowiem na pytania. Między jadalnią a kawiarnią znajduje się rodzaj salonu do odpoczynku czy skorzystania z komputera i to jedyna możliwość - nie ma Wi-Fi. Pozostaje łącze telefoniczne lub Areo2 – sprawdza się, czasem trzeba wychodzić na balkon, żeby nastąpiło połączenie, dalej działa już w pokoju bez zarzutu. Jadalnia, nie bez kozery zwana restauracją zachwyciła mnie. Czysto, estetycznie, biała bezpretensjonalna zastawa, sztućce, serwety, koszyczki na pieczywo, pojemniki na przyprawy itp. Wszystko Ikea. Można? Tak, można za nieduże pieniądze wyposażyć miejsce zbiorowego żywienia, aby nie doznać potrącenia rydwanem czasu. Każda, nawet moja nietypowa dieta uwzględniona. Dietetyczka przez kilka pierwszych dni naszego turnusu dyżurowała na sali w oczekiwaniu na uwagi, prośby i zapytania. Przed pierwszym wspólnym obiadem przywitał nas Dyrektor, przedstawił współpracowników, krótko wprowadził w organizację pobytu i życzył udanej terapii. Jedzenie smaczne, świeże i dużo, może aż nadto. Dbałość o detale. Apetycznie podane. Cytryna do herbaty, sporo warzyw, chleba pod dostatkiem, bułeczki pieczone na miejscu, desery, czasem ciasto i te kompoty prawdziwe z owocami. Niedzielne kolacje ze świecami i winem w karafce na każdym stole przykrytym błękitnym obrusem, niezależnie od rodzaju skierowania/pobytu. Bardzo miłe, nastrojowe chwile, aczkolwiek nie wszyscy celebrują ten wspólny czas. Przy niektórych stolikach mało zintegrowanych panowała konsternacja. Na szczęście tylko na początku, pod koniec turnusu trudno było pozbyć się nas. Taki epizod – kelnerka, śpiesząca się do domu, trochę jakby za wcześnie zaczęła sprzątanie. Delikatne zwrócenie uwagi wystarczyło, aby ten pierwszy raz był ostatnim. Tam wyraźnie dba się o renomę. Jadaliśmy w dwóch turach. Wcześniejsze wejście do pokoju w dniu przyjazdu lub pozostanie do wieczora w dniu wyjazdu dodatkowo płatne – 28 zł Kwaterują od rano. Jeżeli można sobie pozwolić finansowo to radzę przyjechać dzień wcześniej – 60 zł lub wręcz wieczorem pierwszego dnia pobytu, bez opłaty i unika się kolejki, niecierpliwości. Koniecznie trzeba wcześniej zadzwonić i uzgodnić z Recepcją. Kawiarnia urządzona w stylu śródziemnomorskim. Wieczorki taneczne bardzo udane, przychodzą kuracjusze z innych sanatoriów, czasem więc ciasno ale atmosfera udzielała się pozytywnie niejednemu z malkontentów. Występy artystyczne za niewielką opłatą. Tutaj można zgłaszać się na wycieczki do Berlina, Świnoujścia, Międzyzdrojów czy po samym Kołobrzegu z przewodnikiem. Prelekcje zdrowotne … cóż, ogłupiają celem nabycia kolejnych, niekoniecznie potrzebnych sprzętów, których przestaniecie używać wcześniej niż spłacać raty. Pozwalam sobie tak napisać, ponieważ znowu zdarzyło mi się pomagać osobie omamionej super okazją ze wstępną umową transakcji. Sklep spożywczy po drugiej stronie ulicy, następny w kierunku Perły Bałtyku, kiosk, bankomaty, apteka także w pobliżu. Kołobrzeg to ciekawe historycznie miasto z tradycjami kurortu, Cały pasaż nadmorski od latarni po Arkę zaprojektowany dla spacerowiczów i rowerzystów. Latem Amfiteatr tętni życiem kulturalnym. Po drodze małe kafejki, pizzerie, cukiernie i muzyka do późnej nocy. Latem Mesko zamykają o Kołobrzeg jest gwarny, chaotyczny i trochę tandeciarski. Magia tego miejsca bierze się głównie z nastawienia na relaks i próbę odizolowania od prozy codzienności. Po kilku dniach pobytu można poczuć się poza czasem, poza światem, leniwie delektować się zwolnionym tempem życia, obserwować ludzi i przyrodę, słuchać szumu morza i marzyć o czymś dalekim, nieosiągalnym. Tylko taka tęsknota jest prawdziwa. Powrót do rzeczywistości trudny ale wkrótce przyjdą efekty leczenia i następny rok upłynie w tej znajomej, upragnionej, znośnej lekkości bytu. Miniony sierpień w Kołobrzegu był gorący jak ‘’Sierpień w hrabstwie Osage’’. Bezlitośnie pokazuje nawet to, co chciałoby się ukryć gdzieś głęboko na dnie. Film w reżyserii Johna Wellsa w/g adaptacji sztuki teatralnej autorstwa Tracy Letts polecam wszystkim, którzy przeczytali do końca tę zaskakująco, także dla mnie przydługą opowieść.
Das Sanatorium "Mesko" liegt in der Kurzone A von Kołobrzeg, in einer Entfernung von 150 m vom Strand. Es bietet Unterkunft in Zimmern mit Bad und Telefon. Verschiedene Behandlungen werden von hochqualifiziertem Personal durchgeführt. Das Sanatorium behandelt unter anderem Pneumologie, HNO, Herz-Kreislauf-Erkrankungen, Diabetes und
Olymp II (Ośrodek wypoczynkowy), Kołobrzeg (Polska) – oferty. Cel podróży / nazwa obiektu: Podróżuję służbowo. Pokaż na mapie. Przegląd. Informacje i ceny. Udogodnienia. Zasady pobytu. Opinie gości (2 513)